Polecamy:
Zobacz pełną wersję - Przejdź tutaj - Więcej tutaj - Dowiedz się więcej tutaj - Odkryj więcej - Dowiedz się więcej tutaj - Zobacz pełną wersję - Więcej tutaj - Więcej tutaj - Przejdź tutaj
Liście w ogrodzie – grabić czy zostawić?
2 listopada 2015Ogródgrabienie liści, jesienne porządki w ogrodzie, liścieAgnieszka
liściePrzełom października i listopada to w ogrodach walka ze spadającymi liśćmi. Każdego roku pojawia się pytanie czy należy je zgrabić czy może lepiej zostawić. Wśród ogrodników są zwolennicy zarówno jednej jak i drugiej opcji.
Nie grabić
Zwolennicy niegrabienia liści uważają, że pozostawiając je na ziemi chronimy ją przed przemarznięciem. Ponadto butwiejące liście zamieniają się w próchnice, która jest doskonałym nawozem dla roślin. Ostatecznie w lasach też nikt liści nie grabi, a drzewa i inne rośliny doskonale się rozwijają. Wprawdzie niezagrabione liście mogą wyglądać nie najlepiej, niemniej jednak wiosną zostaną dokładnie zebrane i ogród znów będzie wyglądał pięknie.
Grabić
Przeciwnicy zostawiania liści w ogrodzie mają znacznie więcej argumentów.
Wygląd ogrodu – zagrabione liście leżące równo na kupkach, czyste chodniki i trawniki to niewątpliwe lepszy widok niż rozdmuchiwane wszędzie brudne i mokre liście.
Bezpieczeństwo – mokre liście są bardzo śliskie i zagrażają zdrowiu, a nawet życiu osób spacerujących po ogrodzie.
Wykorzystanie liści – zagrabione liście mogą zostać wykorzystane na wiele różnych sposobów. Można je wrzucić do kompostownika, gdzie zamienią się w doskonałej jakości naturalny nawóz albo wykorzystać do okrycia roślin na zimę. Ochronna kołderka z liści zmniejsza ryzyko przemarznięcia gatunków zimozielonych.
Domek dla jeży – kupka liści to także świetny domek dla jeży. Zwierzęta te warto zaprosić do ogrodu, ponieważ ułatwiają walkę z wieloma szkodnikami.
Jak widać zarówno grabienie liści jak i ich pozostawienie ma swoje wady i zalety. Przemyśl więc wszystkie za i przeciw i dopiero wtedy podejmij decyzję czy w swoim ogrodzie zagrabisz w tym roku liście czy zostawisz je do wiosny.